Dzisiejsze zamówienie, które chciałabym Wam przedstawić nazywam rodzajem
zamówień super specjalnych! Wszystko według projektu klienta. Moja jedyna ingerencja to drewniane literki układające się w imię i nazwisko trenera personalnego zamiast zwykłego transferu.
Wam też zdarzają się tacy zdecydowani klienci?
Wolicie pracować z typem klienta, który wie czego chce czy raczej lepiej Wam się tworzy gdy macie wolną rękę??