Słodka Marylin

Uwielbiam klasykę, moja szafa do znudzenia przeplata się czernią i bielą. Miłość do tych kolorów przelewam na swoje prace. Oczywiście w granicach rozsądku ;)

Ta skrzynka w zasadzie nie ma tak dużo wspólnego z klasycznym decoupage ponieważ nie ma tu nawet grama serwetki. Góra to ręcznie malowane paski a wizerunek Marylin w środku oraz na górze to transfer. Choć nie ukrywam, że trochę się napracowałam aby zatuszować różnicę między transferem a resztą skrzynki. Dodatkowo jak zawsze zrobiłam dziurę w wydruku i musiałam improwizować.

Owalną podkładkę znajdziecie w sklepiku Eko-deco.
Klisza do nabycia tutaj, tak samo jak moje ukochane, nieśmiertelne serduszka klik.







Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka