Nie wiem, jak u Was, ale moje ulubione zamówienia to
takie, gdy klient mówi: "niech Cię fantazja poniesie", wtedy czuję, że to
hobby ma sens, ponieważ mogę "wyżyć się" artystycznie, a nie robić czegoś,
co nie współgra z moimi standardami estetyki .Na
szczęście nowa właścicielka skrzyneczki jest stałą klientką od początku
mojej fascynacji techniką decoupage, więc akceptuje każdą moją wizję -
grunt, żeby kolorystycznie pasowała do jej mieszkania.
Oto skrzyneczka na zioła:
Wiedziałam, że koleżanka ma brązową kuchnię, więc skupiłam się na
ciemnej bejcy, na którą szczoteczką do zębów nakładałam złoty bitum,
ponieważ udało mi się też wyszpiegować, że ma złote dodatki.
Kolejny krok to decoupage owalnej podkładki EKO-DECO , którą ozdobiłam
klasyczną serwetką z piękną różą i mocno przyciemniłam patyną w płynie
oraz bitumem.
Pewną nowością są dla mnie szablony, dotychczas broniłam się przed
nimi, jak mogłam, ponieważ byłam przekonana, że pasta strukturalna
rozleje się pod
wzorem, jednak od kiedy zainwestowałam w klej do szablonów w spreju
okazało się, że to wcale nie takie trudne!
Podkładkę, której użyłam, znajdziecie w sklepie EKO-DECO wśród dużego wyboru podkładek o różnych kształtach i rozmiarach:)
Bardzo ładna skrzyneczka, podziwiam ludzi z takimi zdolnościami i cierpliwością :)
OdpowiedzUsuń